TUSAL (4) 24 grudnia

niedziela, 25 grudnia 2011

Oj, nieładnie blog zaniedbałam. Całe szczęście, że biorę udział w tych zabawach salowych, bo inaczej byłoby naprawdę ciężko. Po za babeczkami i hafcikiem nie robię nic w robótkowym świecie.Musicie mi wybaczyć. Ostatnio za to każdą wolną chwilę pochłaniają mi puzzle - tak dawno nic nie układałam, że wzięło mnie na całego ;) Kto wie, może po tej przerwie wrócę do haftów ze zdwojonymi siłami? A tymczasem TUSALowy słoiczek:



Zobaczcie, słoiczek stoi na moim studenckim zeszycie ;) Prawie się z nim nie rozstaję! Ale wychodzi mi to na dobre, bo zdradę wam coś - na razie wszystkie sprawdziany i kartkówki zaliczone za pierwszym razem i to z całkiem dobrymi wynikami ;) I wiecie co? Jestem szczęśliwa! Podoba mi się na studiach, mam świetnych ludzi na roku i nawet nie jestem zbytnio zmęczona :) Tymczasem skorzystam z wolnego i oprócz nauki, układania puzzli i tworzenia nowej babeczki może powstanie coś jeszcze? Zobaczymy....

1 komentarze:

Loth Luin pisze...

Wesołych Świąt :)Najważniejsze na studiach to przejść początek i się przyzwyczaić do nowego systemu nauki. Życzę powodzenia i gratuluje dobrych wyników :)

Prześlij komentarz