Gość w kuchni:
Pewna para młoda robiła sobie zdjęcia ślubne na szczycie Połoniny Wetlińskiej. Czyż nie wyglądają wspaniale?
Przepiękna chmura burzowa:
Wyruszyliśmy też w podróż kolejką bieszczadzką:
Przechadzając się po górskich bezdrożach napotkałam panią Jesień barwiącą liście na szkarłat i złoto:
Te schody, nie wiem dlaczego, kojarzyły mi się z Alicją w krainie czarów
I na koniec parę zdjęć macro:
Planuję jeszcze jeden odcinek zdjęciowy, ale tym razem z miejsc poza górskich ;) Dziękuję za uwagę i miłe komentarze na temat moich amatorskich zdjęć!
1 komentarze:
piekne widoczki :)
Prześlij komentarz