W sobotę byłam na V międzynarodowej wystawie kotów W Bydgoszczy (w czwartek była VI). Niestety zdjęcia można było robić jedynie za przyzwoleniem organizatora, więc niestety nic nie pokażę. Ale dlaczego o tym mówię? Zaraz nawiążę :) Przeglądałam jakiś czas temu blogi i na blogu Robótki myślami pisane u Reantaa25 natknęłam się na post o szklanych kamyczkach: Kamyczki mam i ja!!!. Bardzo spodobał mi się ten pomysł na takie magnesiki :) Niestety jak na razie nie udało mi się dostać takich szklanych kamyczków, ale moja siostra miała parę kolorowych i dała mi 5 (niestety poobijane i trochę nadpękane). Postanowiłam na nich popróbować. Efekt może i nie jest taki jak bym chciała, więc, zamiast magnesików, zostały przyciskami do papieru :) A jak się to wiąże z wystawą kotów? Po prostu wykorzystałam wizytówki, które pobrałam na wystawie do stworzenia większości kolorowych kamyczków:
I każdy z osobna, aby można było zobaczyć dokładnie obrazek, bo na poprzednich widać je kiepsko:
I przepraszam za odbicie aparatu w kamyczkach :)
3 komentarze:
ooooo super!!! może i ja się w końcu skuszę na takie :)
faktycznie fajny pomysl, bardzo pomyslowe :)
Piękne kamyczki :) Jak kiedyś takie dopadnę to sobie zrobię :p PZdr :*
Prześlij komentarz