Uff powiem wam, zaczął się okres kolokwiów i praktycznie na nic nie mam czasu. Czytanie, haftowanie itp są odłożone w kąt, a ja siedzę przy matmie (aż 2 przedmioty), programowaniu, algorytmach itd, w przerwach uczę się angielskiego i tak mija dzień za dniem. Mam tylko nadzieję, że zdążę zrobić babeczkę na czas, bo dopiero dziś zdałam sobie sprawę, że termin już bardzo blisko.... A tymczasem słoiczek wygląda tak:
TUSAL (4) 25 listopada
piątek, 25 listopada 2011
Autor:
Irbisek
o
21:08:00
Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w usłudze Twitter
Udostępnij w usłudze Facebook
Etykiety:
TUSAL
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Mimo braku czasu Twój słoiczek jakoś się zapełnia :) z tymi kolokwiami zawsze jest tak, że robią wszystkie naraz. Już niedługo przerwa świąteczna więc trochę odpoczniesz :)
Prześlij komentarz