Biscornu - 2 podejście

czwartek, 2 czerwca 2011

Tym razem biscornu wyszło jak należy :) Nie ma jeszcze guziczka, bo nie znalazłam w domu żadnego, który by mi odpowiadał. Jak wybiorę się do miasta, to sobie kupię i wtedy pokarzę :)




3 komentarze:

Ulkaaz pisze...

No i piękniutki jest...ciekawa jestem czy nie myślisz już o następnym? ;)

ArtUla pisze...

Śliczne, pierwsze koty za płoty, teraz bicornu posypią się jeden za drugim. Pozdrawiam serdecznie

Weronika pisze...

No i proszę udało się ;))

Prześlij komentarz