Tym razem biscornu wyszło jak należy :) Nie ma jeszcze guziczka, bo nie znalazłam w domu żadnego, który by mi odpowiadał. Jak wybiorę się do miasta, to sobie kupię i wtedy pokarzę :)
Biscornu - 2 podejście
czwartek, 2 czerwca 2011
Autor:
Irbisek
o
10:11:00
Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w usłudze Twitter
Udostępnij w usłudze Facebook
Etykiety:
Haft
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
No i piękniutki jest...ciekawa jestem czy nie myślisz już o następnym? ;)
Śliczne, pierwsze koty za płoty, teraz bicornu posypią się jeden za drugim. Pozdrawiam serdecznie
No i proszę udało się ;))
Prześlij komentarz