Różowe kwiatki #5

poniedziałek, 25 października 2010

Mam ostatnio spore zaległości w zapiskach, ale postaram się je sumiennie uzupełnić. Pierwsza ważna rzecz, jaka się ostatnio wydarzyła, było to wydanie naszego kociaczka, Maksia. Było to dość smutne pożegnanie mimo, że miał tylko 3 miesiące i oddaliśmy go w dobre ręce. Druga ważna sprawa to ukończenie hafciku z kwiatkami (a o tym powinnam napisać już kilka dni temu). Oto jak on wygląda:






Zmiany jakich dokonałam w oryginalnym wzorze: dodane tło, backstitche no i oczywiście własne kolory.

5 komentarze:

Jagna pisze...

Wyszło świetnie :)

Marina pisze...

Zgadzam się z Jagną na 100% Jest super!

Ulkaaz pisze...

Bardzo ładnie całość wygląda,brawa dla własnej inwencji;)

Aguś pisze...

Pięknie wyszło :) Większość pomysłów biorę z internetu :) Błądzę po necie (tracę na tym niestety mnóstwo czasu...). Inspirują mnie też gazetki robótkowe, chodzę też (a raczej chodziłam) na zajęcia z ceramiki czy grafiki, tam też się dowiedziałam małe co nie co :) PZdr :*

Weronika pisze...

Ładnie wyszedł Ci ten hafcik :) pozdrawiam;)

Prześlij komentarz